ahoj,
ostatnio na forum został poruszony temat pękniętego decka. Stwierdziłem, że temat jest ważny, bo każdemu może się to przytrafić. Dlatego, korzystając z wizyty w Czechach, złapałem mojego kolegę, który miał podobny problem. Poradził sobie on następująco:
- kupił porządną kielnię, z grubego metalu, a przede wszystkim twardego.
- pociął kielnię na paski, potrzebne były cztery (4)
- dokupił śruby: 8 śrub i 8 okrągłych nakrętek
- nawiercił otwory (na wylot) w decku, po dwa z każdej strony pęknięcia, w dwóch miejscach
- skręcił wszystko razem, główkami od spodu decku
I gotowe. Niby proste, niby niepewne, ale jeździ na tej desce już drugi rok i jest ok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz